własnie chcialabym zmienic swoj los dlatego jade...i juz nikt mnie nie nastraszy i nie namowi do zminy decyzji...byc moze bede tego załowac ale coz jesli nie sprobuje to sie nie przekonam...pozdrawiam
HEJ DZIWECZYNY!!! jade do USA 7 lipca 2008 a dokladnie do Jackson w New Jersey. moze ktos tam sie wybiera?? bo to już za 18 dni wiec coraz bardziej zaczynam sie bac:( Moze macie jakies cenne wskazówki ...