milka |
Wysłany: Wto 12:51, 23 Cze 2009 Temat postu: Francja, Lazurowe Wybrzeze, swietna rodzinka :) |
|
No wiec Poniewaz ja koncze moja prace u tej wlasnie rodzinki, szukam osoby na swoje miejsce. Opiekuje sie 3 letnia, bardzo madra dziewczynka. Ma dosyc zdecydowany charakter, czasem jest z niej maly uparciuch, ale jak zdobedziesz jej serce poprzez szalone zabawy, ktore uwielbia, chocby szalone tanczenie do muzyki Michaela Jacsona, jest przeslodka i kocha cie ponad wszystko.
Moje operkowanie tu wyglada nastepujaca. Potrzebna jestem od poniedzialku do piatku. Babysittingow w trakcie tych osmiu miesiecy zdarzylo mi sie tylko moze z 6. Wstaje sobie ok 10 rano, kazdego dnia mam jakies inne obowiazki. W poniedzialek np odkurzam podlogi, we wtorek osprzatne kuchnie, w srode pozbieram liscie w ogrodzie, w czwartek poprasuje a w piatek osprzatne lazienke. Rzecz w tym, ze nie musze tego robic super dokladnie, bo oni nie zwracaja na to zbyniej uwagi. Ok 11.30 odbieram mala ze szkoly, jem z nia lunch, nastepnie ok 12.15 klade spac. Ok 14.30 mala sie budzi i wtedy mozemy robic praktycznie wszystko co nam sie podoba. Rodzinka jest bardzo otwarta, takze mam nieograniczone mozliwosci. Moge zostac w domu, isc na plac zabaw w naszym miescie, wsiasc w auto i zwiedzac okoliczne miasta z mala na rowerku (wazne zeby tez miala zabawe ..) Jezeli poznasz jakies inne operki mozecie sie odwiedzac razem z dzieciakami zeby bawily sie razem. Czasem poprosza o zrobienie zakupow, takze tez "pakuje" mala w auto i mamy zabawe w sklepie, ona uwielbia siedziec w wozku zakupowym Jak kupuje cos dla siebie, klade im paragon na biurku i dostaje pieniazki z powrotem. Jak biore mala na plaze czy do McDonalda z wielkim placem zabaw tez dostaje pieniadze za benzyne. Ja jestem wegetarianka, takze ogolnie przygotowuje sobie posilki sama, ale widze, ze rodzinka gotuje przeswietne dania co wieczor.
Zeby tu byc nie musisz mowic po francusku, wystarczy angielski, a z biegem czasu nauczysz sie jezyka wychodzac wieczorami i poznajac nowych ludzi. Rzodzinka jest mieszana tak wogole. Mama malej jest holenderka, mowi po holendersku, francusku i angielsku, troche po niemiecku, ojciec - francuz - zna francuski, angielski, wloski i chyba hiszpanski. Oboje pracuja jako menedzerowie, w znanych winnicach, takze w domu pije sie duzo wina
Do dyspozycji mam auto, tylko i wylacznie dla siebie. Weekendy wolne, spedzam absolutnie poza domem, bo poznalam tu fajnego chlopaka Wieczorem wychodze, nikt mnie nie kontroluje, czesto wracam nad ranem i nikt tez nie mam z tym problemy, grunt zeby odebrac mala na czas ze szkoly Jedno popoludnie w czasie tygodnia jest wolne, zazwyczaj w srode bo w ten dzien dzieci nie chodza do szkoly.
Rodzinka szuka kogos od wrzesnia, na kilka miesiecy lub na caly rok a nawet i dwa Masz swoj pokoj, dosyc maly ale sympatycznie urzadzony, dostep do internetu, jezeli masz swoj laptop z polaczeniem bezprzewodowym to w swoim pokoju, jezeli nie, korzystasz z komputera rodzinki. Masz rowniez telewizor i odtwarzacz dvd. Ja osobiscie nic nie ogladam bo wiekszosc wieczorow spedzam out
Lazurowego wybrzeza reklamowac nie musze Swietna pogoda. W czasie zimy czasem faktycznie chlodno ale nie tak jak u nas. Od czasu do czasu w nocy temperatura schodzi ponizej zera, w czasie dnia zazwyczaj swieci slonce i nie trzeba nosic zimowych kurtek ani plaszczy. Wieczorami i o poranku jest jednak zimno. Ja cala zime przechodzilam w baletkach I w kazdym zimowym miesiacu moczylam nogi w morzu. Zime spedzona tu zachowam w pamieci do konca zycia.. bo pojechalam na sylwestra do Polski i pamietam jak marzlam, a jak wrocilam tu, czulam sie jak na wakacjach Od marca, kwietnia zaczyna byc naprawde cieplo i juz mozna sie zaczac opalac.
Miasteczko w ktorym mieszkamy nazywa sie Le Muy, jest dosyc male, takze koniecznie musisz miec prawo jazdy. 20 minut i jestes we Frejus i St Raphael, gdzie jest plaza i tam wlasciwie sie jedzie jak chce sie miec troche zabawy. Do Cannes jedzie sie autostrada ok 30 minut, mozna tez jechac wzdluz morza, widoki przecudne Do St Tropez ok 40 min droga tez z pieknymi widokami na morze i gory.
Czesc osob nie chce byc w malych miasteczkach, bo sie boja, ze beda sie nudzic, ale to wszystko zalezy od tego jak sie sobie ulozy zycie. W tym wypadku, bardzo duzym plusem jest to, ze rodzinka jest naprawde swietna, ja przeszlam ten czas bez zadnych konfliktow, jak potrzebowalam pomocy, zawsze ja dostawalam, codziennie usmiechniete i szczesliwe twarze
Ja oncze prace i tej rodzinki, ale zostaje we Frejus, takze bedziesz juz znala jedna osobe a poprzez mnie innych francuskich ludzi, z roznych srodowisk..czsasem dosc szalonych
Fiuf, strasznie sie rozpisalam, jak o czyms zapomnialam, odpowiem chetnie
Pozdrowienia dla przyszlych operek |
|