Niki
Dołączył: 05 Kwi 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:22, 05 Kwi 2016 Temat postu: Relacje z hostem... |
|
|
Witam! Postanowiłam się zarejestrować, ponieważ czuję się przytłoczona sytuacją w której się znajduję, i muszę z kimś porozmawiać. Mam 25 lat i pół roku temu wyjechałam do mojej host rodzinki. Na dobrych warunkach, on 33 lata, ona 31, pod moją opiekę trafiło dwóch małych chłopców, jeden 2,5 drugi 4,5. Host jest typowym biznesmenem, żona agentem nieruchomości, oboje ciężko pracują, więc moje godziny pracy są różne, ale nie narzekam, ponieważ warunki są na prawdę korzystne. Ona często wyjeżdża, zdarza się, że nawet na kilka dni, wtedy zostaję tylko z hostem. I właśnie tutaj zaczyna się cała sytuacja. Chociaż na co dzień jest krawaciarzem i drogim garniturze, z teczką w ręku, i tylko machnie na przywitanie, to jednak różnica wieku między nami jest niewielka, i kiedy jesteśmy sami w domu, traktujemy się po koleżeńsku, rozmawiamy, oglądamy filmy czy pijemy wino. (oczywiście po pracy, kiedy dzieci już śpią) Kiedy ostatnio hostka wyjechała na dwa dni coś się wydarzyło. Rozmawialiśmy o różnych zainteresowaniach i powiedziałam, ze zawsze chciałam sie nauczyć rumby. Na co mój host, że on potrafi tańczyć i może mi pokazać kilka kroków, bo to nie takie łatwe jak wygląda. Na początku nie byłam chętna, ale on traktował to jak zabawę, zaczął sobie żartować, wyprawiać różne kocie ruchy, i tak się zaczęło. Na początku było zabawnie, ale po chwili stało się poważnie, aż za poważnie. Jego ruchy i gesty nie wyglądały na dobrą zabawę, a kiedy zbliżył się do mnie niebezpiecznie blisko pomyślałam, że pewnie schowali gdzieś kamerę i robią sobie ze mnie jaja. Stałam jak słup soli bo kompletnie nie wiedziałam jak się zachować, nie chciałam wyjść na idiotkę, która naoglądała się filmów i teraz pajacuje Zrozumiałam co jest grane, kiedy mnie pocałował, ale kiedy nie reagowałam, spojrzał na mnie i zapytał czy wszystko ok? Jedyne co przyszło mi do głowy to zapytanie co robi. Na co uśmiechnął się i mnie objął... Powiem wam szczerze ze teraz gdy to piszę czuje jak mnie ściska w żołądku
Wiem, wiem! To nie powinno się nigdy zdarzyć w życiu, takie rzeczy tylko na filmach i ja bardzo nie chciałam mieć takiej sytuacji, bo chyba na lepsze warunki, z lepszymi dzieciaczkami nie trafię, i strasznie mnie to przygnębia. Jestem rozdarta, nie mam z kim porozmawiać, nie wiem co robić i ogólnie jest do bani W sumie nie wiem czego oczekuję pisząc Wam o tym... W każdym bądź razie trochę mi lepiej gdy to z siebie wyrzuciłam. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|