Forum AuPair - Świat Operek

Daisyflower

Yeaah that's right! Ktora z Was tak ma!? I bet, that most of us! I mean for example now I'm little tired and thinking in Polish right now it' s even hard for me, but on the other hand, thinking in english is also not so easy for me right now. But maybe is that, that In week I'm speaking mostly english. So, anyway sometimes, I have even hard time to find the word in polish but i know the word in english. wchich one of u have the same? maybe I'm the one strange here. And anyway I'm not so long in USA , but it's just happening. Ok piszcie opinie na ten temat a ja spadam na sushi:D
pozdrawiam
Sorki za bledy ale nobody is perfect, even I :/

ewa

no ja tez tak czasem mam
ale sa słowa które znam tylko po polsku Very Happy

wiec jak mnie hostka/dzieci wkurza to mysle raczej po polsku Laughing

pozdrowki nianiu Cool

Daisyflower

hehe, no np takie slowo jak :air conditional, no za nic nie moglam zajazyc jak jest po polsku ( klimatyzacja) Bo dlugich zmaganiach z moim mozgiem dalam rade na to wpasc :PPP Ale ogolnie po angielsku jest latwiej no bo air conditional czyli warunki powietrza. A klimatyzacja, hmmm bardziej dziwaczne, a ja wlasnie wrocilam z sushi, w sumie jadlam pierwszy raz w zyciu, ale nie smakowalo mi za bardzo, ale byl wieczor sushi wiec serwowali za free wiec czemu bym miala nie zjesc.... ale szczerze mowiac, nie kojarze miejsca zeby serwowali zarcie za darmo w Polsce, no chyba ze na degustacji w supermarkecie, ale sushi za freeko :PPP That's great Very Happy

D

olenka1985

heyyyy no to chyba nic dziwnego, ja jestem tu 8 tygodni i nie mysle i nie tlumacze juz na polski w ogole Very Happy

nie zastanawiam sie jakby to bylo po polsku tylko mowie po angielsku. Czasami gadam ze znajomymi z Polski i mysle normalnie po angielsku hehe. a jak gadam z Polka to normalna rzecza jest ze mowimy : on jest hot, on jest good looking albo mialam fun Razz

Asienka

za kazdym razem jak jestem w polsce i gadajac z kims sie zacinam bo brakuje mi slowa po polsku to mi wstyd Embarassed

olenka1985

ost chcialam mamie powiedziec ze jestem confused. wiecie co, za cholere nie moglam znalesc slowa po polsku, przegiecie hahaa Very Happy

naneczka87

wiem, bo my tutaj jestesmy przyzwyczajone ze nawet jak mamy polskich znajomych to i tak jak rozmwiamy wtracamy angieslkie wyrazy, i pzoniej jak gadam z kims z polski to mi brakuje slow i im probuje tlumaczyc o jakie slowo mi biega i oni musza zgadywac:D

Daisyflower

hehehe olenka z tym confused to ja mam tak samo Razz

P Bo w sumie tego slowa to ja tu czesto uzywam:PP Bo Bogusia jest czesto confused... Razz

P
No a jak by w Polsce uslyszeli rozmowe nian na emigracji to by mieli niezly fun Razz

pirotess

He he ja tez tak mam ale jestem przyszla operka Smile

A angliszyzmy wplatam w wiekszosc swoich wypowiedzi bo bylam zmuszona (jeszcze jestem do czerwca;) do myslenia/mowienia wylacznie po angielsku na uczelni Smile

) Cala moja grupa anglistyczna mowi taka polamana polszczyzna xD
Moze bedzie mi za to latwiej w new environment i avoid'nę cultural SHOCK ;D Pozdrawiam ;>

ewa

pirotess cultural shocku to Ty i tak nie avoidniesz jak zobaczysz amerykańskie kidsy Razz

co nie operki Wink

naneczka87

buahaha no co Ty, przeciez amerykanskie "pociechy" to aniolki z ... piekla

Daisyflower

yeahh sure...

pirotess

he he

Akurat mam juz takie uksztaltowane duchowo chyba, 10 i 15 lat, w sumie bardziej tam jade ich wozic na after school activities;) Pewnie bedzie mlodzienczy bunt itd ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje xD

naneczka87

o nie, podziwiam, ja nigdy bym do takich starszych dzieci nie poszla, male sobie jeszcze jakos ustawisz, ale takie wieksze to juz wlasny rozum maja:D no ale w sumi ejak wiekszosc czasu bedziesz je wozic to moze tak zle nie bedzie...

Daisyflower

hheheh z tymi dzieciakami to wszzysctko zalezy, ja mam bad experience z jewish family. Bo moj 11 latek sikal w gacie, 8 latek sikal do lozka i sral w gacie, 11 latek budzil mnie przecietnie 3 razy w nocy po to tylko zebym mu zapalila swiatlo do kibla.... a jesli chodzi o 15, to moja kolezanka pracowala w rodzinie oczywiscie tez zydowskiej i hostka jej delikatniew zasugerowala ze musi byc przyzwoitka dla jej goracej 15 i zeby pilnowala zeby nie uprawiala sexu ze swoim chlopakiem...
A teraz mam 2 jedenastoletnich chlopcow no i praktycznie nic nie musze przy nich robic, jedynie co to w weekendy sie strasznie stroja bo nie musza nosic mundurkow, i potem w poniedzialek mam gore prania. No i tez czasami potrafia odpyskowac, no bo to juz taki wiek...
wiec to wszystko zalezy, oczywiscie najwiecej od tego jak ich rodzice wychowali i jakie wartosci moralne im wpoili...
ale trzymam kciuki bedzie dobrze, a jak nie to zmieniaj rodzine!!! Nie mecz sie!! Ja sie meczylam 4 miesiace, i co z tego mialam, przytylam ze stresu! Razz

P
pozdrawiam laseczki

ewa

NOOO dzieciaki tutaj nie maja umiaru jesli chodzi o przebieranie sie
jak to mozliwe ze ktos przez dwa dni nosi okolo 8 koszulek???

pirotess

Dzieki za wsparcie chociaz mnie nastraszylyscie troche, bo bede robila pranie dla calej rodziny i do tego jest to rodzina zydowska he he ale nie bede sie kierowac stereotypami, przez telefon rozmawialo sie naprawde swietnie, wiem oczywiscie ze to z dziecmi bede spedzac czas glownie ale coz.. Zaufam swojej intuicji, nie pozostaje mi nic innego. Smile

Zglosila sie tez taka rodzina wysublimowanych, bogatych Afroamerykanow ktorzy mieli ogromna wille i dzieci malych geniuszy w wieku 4 lat dajacych koncerty na wiolonczeli/skrzypcach xD yhhh to ja juz wole normalna rodzine, nawet jak jest gorzej sytuowana... Wink

I niech mnie nie stresuja lepiej bo tez zajadam stres jak głupek ;D he he

Daisyflower

hehehe okey to ja juz cie nie stresuje chociaz mialam jeszcze dorzucic kilka zdan... o gorzej sytuowanych zydach... :PPP Trzymam kciuki za wielkie sukcesy w podbijaniu US and A!!!!

pirotess

Alez mow mi wszystko bez ogrodek, nie jestem 'mietka' i wszystko zniose Very Happy

Wlasnie po to sie tu zajerestrowalam zeby poznac opinie bardziej doswiadczonych Operek Smile

I spijam Wasze slowa jak ambrozje he he Wink

A jesli chodzi o pieniadze to nie sa gorzej sytuowani, z tego co wiem sa ciut lepiej niz przecietna, moze nie wyjezdzaja duzo ale chodza do restauracji czesto etc. Poprostu ta jedna rodzina wygladala na jakis maksymalnych snobow, nawet dzieci byly non stop na galowo ubrane od projektantow na fotkach(yhh).

Troche niedobrze ze ci moi czesto beda w domu bo maja swoje biura w pomieszczeniu zaraz za domem ale ok.3 dni w tyg wyjezdzaja na spotkania z klientami. No i mam samochod dla siebie, jak nie bede mogla wytrzymac to pojde sie powloczyc Wink

Albo zrobic pranie xDDD pozdrawiam

Kachaaa · Wysłany: Pią 15:22, 20 Mar 2009 Temat postu:

Daisyflower jestes z konina to niedaleko mnie ja z okolic Słupcy Very Happy