Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna Forum AuPair - Świat Operek
Zapraszamy do dyskusji na temat au-pair ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prosze o pomoc i ocene sytuacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hakunka07




Dołączył: 09 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:05, 10 Lis 2012    Temat postu: prosze o pomoc i ocene sytuacji

Dziewczyny, mozecie spojrzec na sytuacje i ocenic ja z boku, bo nie wiem, czy to ja jestem przewrazliwiona, czy ludzie, u ktorych mieszkam maja cos nie halo z glowa i powinnam stad uciekac.
Jestem w Szwajcarii. Pilnuje tu jako au pair 2 dzieci. W kontrakcie, ktory podpisalismy mam pracowac 30 godzin za 500 CHF. Potem sytuacja ulegla zmianie i pwoeidzieli mi ze mam pracowac wiecej, dali mi nowy "rozklad jazdy", wedlug, ktorego powinnam pracowac cos kolo 50 godzin i dolozyli mi 100 CHF. Jako, ze au pair jestem pierwszy raz to jakos nie mialam smialosci powiedziec, ze cos mi nie pasuje. Zreszta wtedy bylam cala oddana tej rodzince i zalezalo mi na dobrych ukladach. W praktyce okazalo sie jednak, ze pracuje wiecej, bo w okolicach 60, czasem dochodzi do 75 godzin. Kiedy usiluje cos mowic slysze, ze oni rozmawiali z ludzmi, ktorzy maja au pair i one pracuja tyle ile oni potrzebuja i ze ja tez tak bede pracowala. Dla mnie to oznacza, ze w przyszlosci moge pracowac 24 godziny 7 dni w tygodniu.
kobieta u ktorej jestem jest hinduska i czesto slysze narzekania, ze nie pracuje tak dobrze jak hinduskie sluzace. Z wyplata spoznili sie kilka dni. Dodatkowo odciagali mi na ubezpieczenie z wyplaty, a jak przyszlo co do czego i go potrzebowalam to sie okazalo, ze nie bylo jednak oplacane. Dla sprawiedliwosci dodac jednak musze, ze zaplacili z wlasnej kieszeni za to na co sie pochorowalam.
Dzis spoznilam sie do pracy 15 minut, a host zrobil mi taka speach, ze myslalam, ze tam padne. Jak sie odezwalam, ze przepraszam za to spoznienie i ze nie rozumiem czemu nie moze mi tego odpuscic skoro kazdego dnia pracuje o wiele dluzej niz powinnam to sie dowiedzialam, ze jakby mi rzeczywiscie zalezalo na pracy to bym tutaj byla przed 8 (wedlug planu o tej wlasnie powinnam byc), bo on by tak zrobil jakby byl au pair i naprawde dbal o dzieci. Az mnie wrylo! Tym bardziej, ze dzieciaki mnie lubia i zamiast jechac z nim na wycieczke wolalyy zostac ze mna.
Nie moge byc jednak niesprawiedliwa, bo ja tez zawinilam. Zapomnialam raz zapakowac malej kurtki i czapki jak pojechalismy na wycieczke i miala tylko polar ;/ i raz (ale to byl przypadek nieporozumienia pomiedzy mna a hostka) nie zapakowalam ciuchow dzieci do walizki,. Byly gotowe, ale na zewnatrz.
Dodatkowo dzis zostalam z hostem i dziecmi, bez matki. Maly (1 rok) jest przeziebiony, ale host powiedzial mi, ze ide z dziecmi na spacer o 2 i mam wrocic o 5 jak sie zacznie robic zimniej. Tak tez zrobilam. Maly niestety nie zasnal mi w wozku w czasie tej wycieczki i kiedy hostka wrocila z domu zrobila mi dzika awanture o te wyprawe. Na poczatku byla awantura o to, ze zabralam dzieci na wycieczke. Potem jak powiedzialam, ze to byl pomysl hosta i ze uwazalam, ze najlepiej wiedza co jest dla dzieci dobre wlasnie rodzice wiec z tym nie dyskutowalam, chociaz moim zdaniem jak jest przeziebiony powinien zostac w domu to sie zaczela awantura o to, czemu on nie spal i ze skoro nie spal to powinnam byla wrocic szybko do domu. Z miejsca, do ktorego sie wybralam z dziecmi mamy tylko jedno polaczenie, wiec nie mialam jak wrocic i.... powiedziala, ze idzie polozyc mala i ze jak wroci to dokonczymy rozmowe. Wrocila wlasnie po godzinie i 10 minutach, chociaz normalnie usypianie malej zajmuje jej 15 minut. Caly czas slysze od niej tylko, "I expect", "I dont like", "You did it wrong", " tr y use your mind" etc. Zaczynam byc zmeczona
Wiac stad, czy tak wyglada au pairowa rzeczywistosc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
veronicee7




Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:55, 11 Lis 2012    Temat postu:

wiać, to nie jest normalne, to jest wykorzystywanie.. normalna praca au pair tak nie wygląda. oni po prostu zrobili z ciebie służącą, a prawie, że niewolnicę, rezygnuj i wracaj do domu, bądź szukaj innej, normalnej rodziny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum AuPair - Świat Operek Strona Główna -> O wszystkim:)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin