Forum AuPair - Świat Operek

Guajira

Baaardzo chce jechać, ale obawiam się tego wyjazdu.. Nie wiem czy mój angielski jest wystarczający... Wydaje mi się, że będę w stanie się porozumieć z rodziną, ale to chyba tyle.. Pozatym nie mam dużego doświadczenia, tylko takie, że byłam w tym roku jako wychowawczyni kolonija na kolonii i opiekowałam się grupką najmnłodszych chłopców (10-14 lat). Pozatym jednak nic.. Nie wiem co mam zrobić.. Jechać czy nie.. Doradzcie mi. Z jakim angielskim wy pojechałyście? I z jakim doświadczeniem?

naneczka87

JA Ci powiem tak, w biurze wymagaja referencji ( i minimum 200h z dziecmi musisz miec "udokumentowane" ) wiekszosc osob te referencje po prostu falszuje --> znajomi podpisuja i potwierdzaja,ze opiekowalas sie dziecmi.. wiec to jest sprawa Twojeg osumienia zy umialabys sie opiekowac np 2latkiem 4 latkiem, czy jestes odpowiedzialna itd.
Radze wyjechac jako Au Pair, to jest duza szansa zeby poznac troche swiat nooo i podszkolic jezyk - i wlasni e o to nie masz sie co martwic, bo jedziesz tam po to zeby nauczyc sie fluently angielskiego i rodzina o tym wie.. po za tym przez codzienne rozmowy po angielsku z dzieciakami i rodzina za nim sie obejrzysz juz bedziesz smigac in english Very Happy

a gdzie chcesz wyjechac? UK czy USA ??

Guajira

heh.. no co do tych przepracowanych godzin z dzieciakami no to bylam na kolonii, noi opiekowałam się kilka razy dziećmi u babci, a ich jest troszke Razz

noi mój kuzyn, który mieszka obo, praktycznie całe życie w jakiś sposób się nim opiekuję, wiec nie jestem zielona ;]
Ja wyjezdzam do UK, bo nie mam prawka, a z tego co wiem to do USA tylko z prawkiem można...

moniK

no to doświadczenie masz! Smile

Oczywiście że jedz! słyszałam że niektóre au-pair (słabsze-j.ang) chodzą ze słowniczkiem po domu Razz

a później się jakoś uczą Wink

w końcu po to tam jedziesz

Myśle że wybierasz sie przez internet?:> a nie przez biuro? :/
do USA też możesz jechać bez prawka, nic nie stoi na przeszkodzie

Asienka

No wlasnie, jesli sie uprzesz to chyba nawet do Stanow bez prawka mozesz jechac.
Ale ja polecam moja Anglie Wink

bylebys ta anglie sama zalatwiala nie przez biuro bron boze, bo zdzieraja!

Guajira

No wlasnie ja myslalam, zeby jechac przez biuro w Polsce, które chce aż 800 zł ode mnie! Rolling Eyes

Sama nie wiem, ale moze biuro jest bardziej wiarygodne..
Wczoraj jedna operka na jakims forum podala mi fajna stronke (http://www.childint.com/), za pomocą ktorej rodzinke znalazla w 3 tyg. a jej kolezanka za posrednictwem biura szukala kilka miesięcy... Moja mama jednak jakos woli mnie wyslac z biura w Polsce.

naneczka87

Jak do UK to nie przez biuro nie opyla sie!! moja kolezanka wyjezdza w ten piatek do UK i jej mama tez miala mnostwo wątow, ze ja nie odbiora z lotniska, ze do burdelu i takie tam, ale jakos ja przekonala i hostka do niej dzwonila nawet zalatwila tlumacza i jej wszystko wytlumaczyla Very Happy

a fajna stronka do szukania rodziny [link widoczny dla zalogowanych] - jak dla mnie najlepsza Smile

duzzzzzzooo fajnych rodzin.
a do USA nie musisz miec prawka, np mozesz powiedziec , ze jestes w trakcie robienia prawka i skompletujesz dokumenty oni wysla jej do STANOW, a Ci z kolei zaakcptuja CIe jako NON DRIVER i rodzinki ktore nie potrzebuja kierowcow" beda przegladac Twoja oferte - mam nadzieje, ze to zrozumiale co napisalam Very Happy

bo cos dzisiaj jestem nie tego...

moniK

no właśnie! nie jedz przez biuro Confused

jak sie gdzieś chce wyjechać poza kontynent to ok biuro, ale do UK tylko i wyłącznie net Laughing

Możesz przebierać w rodzinkach ile chcesz. Jest tu na forum temat o wyjeździe przez internet, i są tam ciekawe stronki www w których możesz znalesc rodzinke Wink

Biuro bardziej wiarygodne? ojj wystawiają też laski na lodzie Confused

już nie jedną taką historie słyszałam Confused

I wyjazd przez neta nawet Cie tyle nie wyjdzie jak przez biuro:/

Guajira

No jakby nie było to jakieś 800 zł nie moje jak będę chciala jechać z biura... Mama chce mnie wyslac z fajnego biura z Krakowa, które już ponad 10 lat istnieje i jak narazie żadnych skarg (podobno) nie było... Porejestrowalam sie tez na roznych stronkach gdzie sama sobie mogę rodzinke znalezc, no ale mysle ze chyba jednak przez biuro sie wybiore...

RedRose

witam!
Aktualnie jestem od tygodnia w Szkocji. Jedyne co moge powiedziec to to ze mi sie bardzo udalo! Rodzinke wyszukalam przez net na zasadzie albo mi odpsize, albo nie jade. stalo sie tak ze mi odpisala. Zaplacili mi za bilet, zaproponowali 75 funtow za tydzien, wlasny samochod - nie mam prawka bo 3 razy razy juz oblalam, ale moj host powiedzial ze w tym tygodniu zacznie ze mna jezdzic i ze do 4 razy sztuka, tu ponoc bardzo latwo jest zdac prawko...tylko ta lewa strona Smile

, zaplcili tez za kurs jezykowy, mam swoj pokoj+ wlasna lazienke, powiedzieli ze to teraz to moj domi ze nawet moga do mnie przyjezdzac znajomi z Polski. A anglieski? No coz...Oni twierdza ze jest najlepszy z ich wsyztskich dotychczasowych operek i namawiaja mnie abym poszla na kurs dla zaawansowanych ale ja jestem nieco innego zdania. Gdy moja hostka do mnie dzwonila jeszcze jak bylam w Polsce to w ogole jej nie rozumialam.... na miejsu jest troche lepiej, ale nadl wiele rzeczy nie rozumiem. Najgorzej dogaduje sie z 4-letnim Lawrencem, ale mysle ze nawet rodzice nie wiedza co on mowi czasami, a najlepiej dogaduje sie z psem Smile

Ocziwsice nie wszystko jest tak kolorowe, np. kompletnie nie wiem co robic jak chlopcy sie bija, krzycza, a ja jestem sama w domu Smile

Starm sie ich uspokoajac, ale i tak najczesciej jeden z nich (jest ich 3) w koncu zaczyna plakac i ucieka do swojego pokoju (apropos, jak ktos ma podobna sytuacje prosze o rade) Smile

Na chwile obecna musze Ci powedziec ze warto jest byc au-pair, zawsze to jakies nowe doswiadczenie:)

RedRose

Aha... Jechalam bez zadnego doswiadczenia (dlatego pewnie nawet nie wiem jak zachowac sie podczas klotni chlopcow) Razz

Guajira

ooo ale fajnie Ci sie trafilo Smile

Warunki super.! Mam nadzieje, że mi też się trafi fajna rodzinka Smile

Wczoraj wysłałam kilka maili do rodzinek, których ogłoszenia znalazłam na [link widoczny dla zalogowanych] i czekam na jakaś odpowiedź. Już jestem pewna, że chce jechać Very Happy

Fajna przygoda:)

moniK

no to jedziesz

Hmmm pewnie zrobisz jak uważasz ale... ja bym nie dała zarobić tym łobuzą z biura

Fajna też jest stronka [link widoczny dla zalogowanych] Wink

RedRose

ty farciaro! Very Happy

RedRose

Podpisuje sie pod tym co napisala monik - [link widoczny dla zalogowanych] Tam wlasnie znalzlam swoja rodzinke Smile

A co do tego czy jestm farciara to sie zobaczy. Wiesz mzoe to tylko poczatek.... Dzisiaj mija rowno tydzien jak wyladowalam w Szkocji. Z drugiej strony moi hosci opowiedzieli mi niesamowita rzecz, co swiadczy na ich korzysc. Mianowicie, rok temu mieli operke rowniez z naszego pieknego kraju i ona miala kolezanke ktora pojechala jako opeka do Londynu. Traktowana byla tam okropnie - wiecie: zero kasy (zaplacimy za tydzien, za tydzien, za tydzin itd), pokoj razem z dzieckiem, zero czasu wolnego itp. I wiecie co zrobila moja rodzinka? Zaplacila jej za bilet do Szkocji i tu jej moja hostka znalzla rodzine. Przez kilka dni mieli w domu 2 operki Smile

niesamowite prawda?
Poczatkowo balam sie jak cholera tu jechac, myslalam ze beda mnie traktowac jak sluzaca, a tu niespodzianka. Jak tylko maja wolny czas to sprzataja, zmywaja, nie ma czegos takiego ze ja sprzatam a oni ogladaja telewizje.
Czesto spotykalam sie z takimi rodzinami: jedno dziecko, kobieta w domu, pracuje tylko maz i szukaja au-pair. Wiadomo ze moze byc wtedy cos nie tak...
Aha moj host powiedzial mi ze jezeli chodzi o Londyn to nalezy bardzo uwazan na rodziny, poniewaz tam jest strasznie duzo operek i rodziny czesto ich nie szanuja, bo moga w kazdje chwili miec inna. To by bylo na tyle Smile

Aha, bardzo tesknie za naszym jedzeniem Sad

Za naszym chlebem, mleczkiem i kielbasa Sad

naneczka87

RedRose - rodzinka trafila Ci sie niesamowita!!!! ehh zazdroszcze Razz

moniK

łooo!

i jak tu nie mówić że nie jesteś farciara! Rolling Eyes

a nie ma tam polskich sklepów? Razz

RedRose

No ponoc sa w samym Glasgow. Ja mieszkam 20 km od Glasgow. Poki co bylam raz w tym miescie, moja hostka mnie zawiozla a musialam wrocic sama pociagiem... Balam sie bardzo... Wiecie, jezyk cieniutko, miasta nie znam, a do tego kase musialam wybrac z bankomatu (hosci mi proponowali ze mi dadza ale ja wolalam poczekac do konca tygodnia). Ale jakos mi sie udalo poruszac w tym wielkim miesice. Ba, nawet trafilam do informacji turystycznej gdzie otrzymalam darmowa mape. Bilet tez udalo mi sie kupic, zupelnie niepotrzebnie sie balam, wszyscy wszedzie byli dla mnie bardzo mili i bez problemow dogadywalam sie. aha i nawet wysiadlam na dobrej stacji Razz

Najgorzej bylo z bankomatem, wiecie obronilam w tym roku licencjat, studiowalam na kierunku Finanse i Bankowosc, mialam buisness english a tu nie wiem w ogole co jest grane.... Co znacza te wsyztskie slowa itp Do tego 2 bankomaty odrzucily moja karte, dopiero w trzecim bankomacie bylo wszystko ok. Wiec Moje Drogie - nie wierzcie jak wasz bank bedzie wam mowil ze wszedzie na swiecie gdzie na bankomacie bedzie pisalo "Visa" wybierzecie pieniadze Razz

Boooze jaka ze mnie gadula...
A co do polskiego sklepu to juz wiem gdzie jets - na obrzezach Glasow, ponoc tam tez bede uczeszczala na kurs wiec moze wtedy zaopatrze sie w jakies pyszne jedzonko Razz

moniK

hehe to ty dzielna dziewczyna jesteś Cool

myśle że powinnaś założyć na tym forum swoje opowiastki w "Pamiętnik"-u Very Happy

ciekawie piszez

naneczka87

popeiram MONIK zaloz pamietnik, napewno duzo osob chetnie bedzie je czytac - mamy juz PARYZ i Anglie za niedlugo USA no i teraz szkocje... Very Happy

Guajira

Nio to zrobiłam sobie ładny profilek na [link widoczny dla zalogowanych] i szukam teraz fajnych rodzinek ;] Może rzeczywiście lepiej odpuścić sobie ten Londyn... Rolling Eyes

moniK

a może Ci sie trafi jakaś fajna rodzinka z Londynu, tak łatwo nie odpuszczaj:) Ja na przyszłe wakacje tylko i wyłącznie Londyn! Twisted Evil

hehe naneczka.. nawet nie zauważyłam ze nasz pamiętnik to taki swiatowy:D faktycznie:)

Asienka

Oczywiscie, ze nie odpuszczac Londynu, jesli tam chcialas jechac - probuj!
Rodzinki sa wszedzie rozne, absolutnie nie ma tak, ze w Londynie jest gorzej. Wszedzie jest full operek zwlaszcza w UK.

Czyli jednak jedziesz przez neta? :>
moje uszanowanie Wink

ja tez znalazlam rodzine na aupair-world Wink

Guajira

No macie racje z tym żeby nie rezygnować.. Fajna babeczka z Londynu sie do mnie odezwała, tylko, że bardziej mi się pyta o umiejęność obsługi kompa niż opiekę nad dziećmi, bo prowadzi jakiś rodzinny biznes...

moniK

hmmm dziwne po co au-pair umiejętnosci komputerowe? Rolling Eyes

Zbadaj to dokładnie...

Asienka

no wybadaj, moze jest ok?

Rodzinek z okolic Londynu i central Londynu jest pelno, a ja czekam na nowe znajomosci Wink

naneczka87

a ja polecam rodzinki z IRLANDII Very Happy

moniK

a dlaczego?:>

Guajira

Okazało się że ta babeczka prowadzi jakiś biznes w domku i chce żebym jej jakieś 8-9 godzin w tyogdniu pomagała odpisywać na maile etc. No to takie cuś myśle, że może być, tylko, że ja nie znam inglisza znowu tak dobrze..

naneczka87

pozniej bedziesz miala uraz do kompa do konca zycia!! a moniK jezeli to pytanie bylo do mnie, to polecam rodzinki z Irlandi boo... no bo moje 3 kolezanki wyjechaly wlasnie do Irlandii i mieszkaja jak ksiezniczki!!!! wille, zajebsicie duze ogrody, wlasne pokoje z ogromna lazienka!! i takie tam, no az zaczynam zalowac, ze jade do USA jak mi przysylaja foty!!

moniK

hmm, ja bym sie na to nie pisała... no chyba że dobrze płaci!! Twisted Evil

nooo wtedy to bajka a nie dziecko bawić Laughing

Biznes w domu? to ona wogole z niego wychodzi? Jak Tobie to odpowiada to wspomnij o twoim ingliszu Laughing

jak czujesz się niepewnie, co potem sie kobita nie rozczaruje Confused

Irlandiaa powiadasz..

a dobrze zarabiają? Twisted Evil

RedRose

witam Moje Drogie, ja tak tylko napisalam o tym Londynie bo mi moj host powiedzial ze jest tak a nie inaczej z operkami w Londynie. Ja nic na ten temat nie wiem tak z wlasnego doswiadczenia Smile

wiec jesli macie jakies ciekawe oferty to nalezy skorzystac:)
A co do Irlandii to tez sie nad nia zastanawialam:) wiecie, kiedys bylam wielka fanka Kelly Family Cool

i sentyment zostal Razz

No ale jestem w Szkocji i chyba jestem zadowolona - jednak ciagle jeszcze jestem w fazie oswajania sie Razz

Guajira

Ona płaci £100 za tydzeń, wiec dużo.. No ale nie wiem czy dałabym rade z tym kompem...

naneczka87

no ci w Irladni tez placa 100!! wiec duzo jak na Au Pairki, bo z tego co wiem to przecietnie dostaje sie ~65

moniK

ja cie kręcę! 100! Guajira.. z kompem to sie nauczysz hehe Very Happy

popytaj sie dokładnie co musisz robić i zastanów sie czy podołasz:) (100!! Twisted Evil

)

RedRose

100£ ?? WOW! Nawet bym sie nie zastanawiala! Moze sie okazac ze bedziesz miala wzor jakiegos maila i bedziesz go tylko powielala wpisujac Jan Kowalski, Jan Nowak Razz

Poza tym mozesz to potraktowac jako dodatkwe doswiadczenie i pozniej w CV dopisac "Pomoc w prowadzeniu firmy w Wielkiej Brytanii" Razz

Guajira

Co do tej babeczki z Irlandii to napisałam jej wczoraj maila z moim CV, bo chciala i napisałam co umiem na kompie, ale mi jeszcze nie odpisała. Za to na tym au-pair-net jedna fajna rodzinka jest mną zainteresowana (tzn. w sumie 3 ale ta jedna mi przypadła do gustu).
Rodzina również z Irlandii, jedno dziecko, chłopczyk 18-miesięczny.
Tylko przy takich maluchach to trzeba znać dobrze inglisz, a ja to tak śtredniawo...

Asienka

W Irlandii placa owszem sto, ale euro Smile

100 funtow to naprawde duzo juz. A przypomnij jakie to miasto by bylo? Londyn?

Nikt nie wymaga od operki fluent english, bo jedziesz bo to by sie nauczyc i oni to rozumieja, ze ty mozesz nie rozumiec Wink

Guajira

Ta babeczka z Irlandii już chyba nieaktualna bo cosik mi nie odpisuje.
Fajna rodzinka z Londynu się odezwała. Rodzice prawnicy, duży dom, warunki super Smile

Dwojka dzieci, rok i 4 latka. Pisze wlasnie do nich maila.
Powiedzcie mi o co mam pytać? Czy rodziny podpisują jakąś umowę z operkami?

moniK

ooo prawnicy

co do umowy to zdaje mi się że oni o to sie akurat zatroszczą Laughing

słyszałam że jakieś umowy piszą:> ale niektóre nie…
o co pytać? o wszystko co sie da:) np. godziny pracy, czy wymagają sprzątania, jak tak to cO dokładniE ?, weekendy, o twój pokuj czy z kibelkiem:P no i o kieszonkowe! Wink

Guajira

Zapytalam o pokoj i o to wszytsko inne, ale o kieszonkowe nie... Jakoś wydaje mi się głupio zapytać, no ale to chyba jest normalna sprawa więc powinnam zapytac...