Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 17:05, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Juupi )
Zadzwonili. Ale stresiorka miałam. Takie rozmowy są naprawdę wyczerpujące. Najgorsze jest to że zapomniałam wogóle języka, dopiero pod koniec troszkę się rozkręciło, Ale w sumie i tak non stop nawijała ta babka, strasznie rozgadana wogóle, to dobrze ) I zadzwoni jeszcze jutro o tej samej porze i ma mi jeszcze wysłać zdjęcia i różne informację mailem.
A teraz coś więcej o samej rodzince:
Więc mieszkają około 50 minut od NY w małym miasteczku Port Washington, ona pracuje w jakiejś firmie w NY 3 razy w tygodniu, a jej mąż jest prawnikiem i pracuje 20 minut od domu na jakiejś malutkiej wysepce. (sorki że tak pisze ciągle jakiejś, ale niestety wszystkiego dobrze nie zrozumiałam i mam trochę luki w informacjach). Obecnie mają jeszcze aupair z Czech ale ona będzie teraz wyjeżdzać i dlatego poszukują nowej. A była z nimi przez dwa lata i podobno cała rodzina ją uwielbiała i że chcieli by być z nia nawet dłużej ale niestety to niemożliwe.
Dzieci podobno są grzeczne. Jeden chłopiec, ma 7 lat i uwielbia wszystkiego rodzaju sporty ale najbarziej baseball. Ten starszy ma 10 lat i też lubi sport ale nie tak bardzo jak ten mały. Mają ponoć masę zajęć pozalekcyjnych i raz w tyodniu chodzą na jakieś lekcje z religi.
Jak pytałam o moje zajęcia to powiedziała, że głównie opieka nad dziećmi, spędzanie z nimi czasu, gra w baseball z dziećmi i odprowadzanie je na rózne zajęcia, pomoc w lekcjacha do szkoły jeżdżą autobusem. Pozatym czasem jakieś zakupy, ale to tylko takie jakby czegoś zabrakło w domu, bo takto ona sama zazwyczaj to robi, aha i jeszcze spacery z pieskiem sa też w moim obowiązku, tak dwa trzy razy dziennie, a z tego co zrozumiałam to ten piesek jakiś śmieszny, połączenie pudla z labladorem
Mówiła też że w okolicy jest bardzo dużo innych aupair, bo w ich miasteczku to bardzo popularne, bo zazwyczaj oboje rodzice pracują.
Narazie nie pytałam o takie rzeczy jak samochód, czy tez będe miała komputer w pokoju, bo moim zdaniem na pierwszej rozmowie to nie bardzo wypada, jutro dowiem, się więcej, dlatego musze sobie przygotować jakąś listę.
Brauni ty napewno masz już taka liste, bo tyle rodzinek już do ciebie dzwoniło, więc jak możesz to podrzuć mi na priva ))
Jestem jeszcze troche in szok hihi dlatego wszystko tak tu chaotycznie napisałam, jutro podam więcej konkretów, to wtedy mi pomożecie ocenić ta rodzinkę )
Aha zapomniałam dodać mówiła, że za jakieś dodatkowe zajęcia bedą mi płacic extra, że tej Czeszce tak płacili i była bardzo zadowolona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moniK
Moderator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk / New York
|
Wysłany: Pią 20:30, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
hmm wyglada ciekawie :> zwlaszcza ze maja dobry kontakt z obecna oper. ale jednak o szczegoly musisz sie wypytac heh jakies prace domowe beda? 0sprzatania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 8:56, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No wydają sie w porządku
Jak będziesz coś więcej wiedziała, to zaraz daj znać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 10:38, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dostałam maila od rodzinki, napisała mi trochę pytań do rozmowy dzisiejszej żebym się mogła przygotować i wysłała zdjęcia dzieci i swoje. Dzieci są śliczne takie uśmiechnięte i wogóle,a ona to taka młoda babka, bardzo sympatyczna z wyglądu, zresztą przez telefon to też bardzo sympatycznie się z nią rozmawia
Po rozmowie zaraz zdam wszystkie relacje, a tymczasem dostałam powiadomienie od rodzinki:
Craig and Liz Grant
Daughter Michaella, 15 years old
Son James, 6 years old
Morristown, New Jersey
A ta moja konsultantka miała się odezwać jak zatwierdzą moją aplikację i wszystko wyjaśnić, a zero kontaktu z jej strony jak narazie,
ja nie mam pojęcia jak sie zatwierdza rodzinkę i wogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 10:42, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe mówiłam, że teraz się rozzdwonią
No ja też nie dostałam żadnej informacji z proworku, że moja aplikacja została przyjęta.
W Au Pair in America takie coś dostałam.
Przesłałam Ci pytania na priva, mogą się przydać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 12:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzia Tysia za te pytania na pewno się przydadzą A teraz lecę się przygotować do rozmowy, bo w mailu dostałam calą stronę pytań i wszystkie są opisowe... Dzisiaj to ta rozmowa będzie chyba z dwie godziny trwała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 14:36, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
DaisyFlower Moze zdazysz wybrac rodzinke - to polecisz lotem 8 pazdziernika, ja juz mam prawie rodzinke wybrana, jeszcze czekam teraz na to co konsultantka o nich powie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 14:43, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Aha prosilas o pytanka, zaraz znajde i CI podrzuce, mam ich wuchte
Ja z Gawo mam extra konsultantke, lepszej sobie wymarzyc nie mozna, naprawde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 14:49, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz jest dobry czas na rodzinki Ja podobnie jak Tysia czekalam poltora miesiaca na rodzinke, wiec poki mozesz to cisnij swoje rodzinki ile sie da!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 15:16, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Brauni no może mi sie uda i tobie też i wtedy byśmy poleciały razem tego 8 października. ) Dzieki za pytanka, ja sie właśnie odstresowuje przy muzyczce bo za 20 minut rodzinka zadzwoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 16:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
I jak tam malenka!??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 17:20, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A co wy na to żeby wybrać pierwszą rodzinkę która się odezwie???
Jak narazie to wszystko mi się podoba Dzisiaj znowu sobie godzinke pogadałam z hostką, juz coraz lepiej mi się komunikuje, a jutro znowu będzie dzwonić i będe mogła porozmawiać z ich aktualną aupair z Czech Marcelą. Pytałam czy będe mogła korzystać z samochodu w wolnym czasie i powiedziała że oczywiście że tak ale jak będe chciała jechać do NY to i tak lepiej pociągiem. Będe miała swój własny pokój z własną łazienką. Komputera z netem nie będe miała w pokoju, ale są dwa w domu i będe mogła z nich korzystać i że jak chłopcy będą w szkole to będe miała na to dużo czasu ) Obowiązków aż tak dużo nie ma a za wszystkie dodatkowe housekeeping miałabym płacone extra. Hmmm chyba im zależy żebym przyjechała będą jutro dzwonić trzeci raz, pozatym ciągle sie pyta czy rozmawiam jeszcze z jakimiś innymi rodzinkami. Jeśli ta Czeszka Marcela była z nimi aż dwa lata więc chyba nie może być źle. Pozatym hostka ciągle mnie pyta jak będe sobie radzić z homesick i czy łatwo nawiązuje kontakty, żebym mogła tam kogoś poznać żeby się nie nudzić
Jak wybiorę tą rodzinę to musze się skontaktować z proworkiem tak??
Tylko tej babki z proworku wogóle ostatnio nie ma na gg, dodzwonic się do niej nie mogę i wogóle... eh szkoda słów.
Jak myślicie wporządku rodzinka??
Brauni pospiesz sie z tymi rodzinkami to polecimy razem ósmego, bo ty wygadana jesteś to się w samolocie nie będziemy nudzić :DDD hihih
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariusz
°°°°°°°°
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 17:42, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To rodzina najpierw CIebie musi zakceptowac , jezeli wszystko uzgodnicie przez telefon , to oni powinni zglosic ten fakt do agencji , jezeli agencja ci odpowie ze cie zakceptowali to wtedy podejmujesz decyzje czy jedziesz czy nie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 17:53, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dokladnie tak ja Mariusz mowi
A ja sie nazywa Twoja miejscowosc w Nowym Yorku?
Taaa... wygadana jestem, ale nie po angielsku hahaha..
poza tym - nie jechalybysmy same, bo z Wawy jedzie okolo 4 osob jak narazie 8 pazdziernika, poza tym pewnie dostaniesz liste osob ktore z Twojego biura rowniez leca 8 Ale gdyby sie tak stalo to widze ze niezla ekipa Polakow by sie uzbierala, bo w sumie chyba okolo 8 osob jedzie z Gawo do New Jersey na kurs. Ale oni leca z Gdanska zdaje sie, dwie osoby z Wroclawia Ja jestem na 80% przekonana co do tej mojej rodzinki. Jak juz mowilam czekam co o nich powie moja konsultantka, jesli bedzie miala dobre zdanie to juz nie czekam dluzej.. bo mnie chyba szlag trafi. Gdybym ja miala taka dobra pierwsza oferte to bym sie nie zastanawiala ani minuty. Jednak przez pierwsze trzy tygodnie to dostawalam tylko i wylacznie powiadomienia. He...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 17:55, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
He a Ty z Konina jestes - to blisko mnie! Moglybysmy sie razem zabrac do Wawy. Nie wiem jak wy ale ja bym wolala sobie oszczedzic pozegnan na lotnisku we Wawie. Wolalabym juz wszystko zostawic w Poznaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 17:59, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
He he, no widze ze ta miejscowosc jest na Long Island. Ja tez mialam stamtad rodzinke do wyboru, ale jednak warunki kiepskie. Dwie dziewczyny z mojego biura, beda bardzo blisko tej miejscowosci. Kasia z ktora gadam na gg, to naprawde bardzo blisko moze z 20 minut drogi od Ciebie WIec ekipa bylaby silna, aby uderzyc na Nowy York. Ja od swojej rodzinki bede miala jakies 1,5 godziny jazdy do Nowego Yorku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 18:28, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
wow )
To super, to jak mnie zaakceptują to nie czekam ani chwilki tylko jadę
Moje miasteczko to raczej taka wioska mała a hostka powiedziała że mówia na nią flower skill ))
Jutro znowu telefon więc zdam relacje, Brauni a ty jedziesz do tej rodzinkiz trójką dzieci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Sob 18:46, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hehehe do ktorej? Prawie wszystkie rodzinki mialam z trojka dzieci
Chce wybrac tych z Connecticut
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 17:10, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Juz po trzeciej rozmowie:) Dzisiaj rozmawiałam z Marcelą z ich aktualną au pair. Bardzo zadowolona jest z tej rodzinki, jeżeli chodzi o miasto to też mówi że jest bardzo sopkojne i blisko do NYC gdzie można spędzać super czas, i że ma tutaj masę przyjaciół i da mi do nich kontakt żebym się mogła z nimi zapoznać. Ale ona miała wyjeżdzać dopiero w listopadzie. Powiedziałam jej że ja bym chciała przyjechać w październiku, to powiedziała, że jak dla niej było by super bo ona już się stęskniła za swoją rodzinką bo nie widziała się z nimi dwa lata, ale nie wie czy ja sobie zdąze wszystko załatwić Ale ja myślę że dało by radę Hostka ma mi wysłać maila dzisiaj z jakimiś pytaniami i jutro znowu dzwonić (szok) do was rodzinki które w końcu wybraliście też dzwoniły tyle razy???
Jak już będe wiedziała że tam jadę to dasz mi Brauni kontakt do tych dziewczyn, qrczę żeby się wsio udało, bo ja już się napaliłam na ten wyjazd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Nie 22:15, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
oo kochana
Zajrzyj do mojego watki - ja wlasnie dzis wybralam rodzinke
Ja chce wyjechac jak jeszcze nie bedzie az tak zimno, a chcialam w ogole jechac
we wrzesniu, zeby jeszcze miec troche ladnej pogody, coz nie udalo sie
No do mnie rodzinka dzwonila dwa razy, ale gadalysmy za kazdym razem godzine - za drugim nawet godzine i 10 minut Bylam strasznie wyczerpana po tych rozmowach,
wymienilam chyba z 10 meili i sie zdecydowalam
Daisy masz rowny miesiac na zalatwienie wszystkich formalnosci,
napewno zdarzysz Przed nami zdobycie wizy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 22:31, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No i napisała mi ta rodzinka z dwójką dzieci maila tutaj go skopiuje jak wam sie chce to przeczytajcie
We have had aupairs for 12 yrs and are familiar with being a host family. There are many aupairs in the area and it is easy to meet others. We live in a beautiful residential area in north central New Jersey, just 45 minutes from New York City for day trips, and 4 hours from Boston and Washington, DC for weekend trips.
We have a 6 yr old son going into 1st grade, and a 15 yr old daughter going into 10th grade. My son is very active with a great imagination and loves to play. He plays soccer in the fall and baseball in the spring. My daughter is on the high school swim team, and enjoys photography, her friends, shopping, her ipod, and her computer.
My wife and I are separated but work well together and have a great relationship with our children. You would live in the mother’s house for 7 days and then switch with the kids and live in the father’s house for 7 days. You would have your own room with TV in each house, with shared bath with my daughter. You would also have full access to a computer along with your own car. The houses are very close to each other, only about 10 km apart. This sharing arrangement has not posed a problem with the previous aupairs. Previous aupairs are available fro references.
Both parents work fulltime, and the primary responsibility is being there for the 6 yr old and being a friend to my daughter. You would probably drive my daughter to school at 8:00am and then pick her up at 3:00pm. Liz or I would take my son to school and then go to work. You would then basically have the house to yourself until you pick up my daughter. My son gets off the bus at 3:30pm. Responsibilities while the kids are home would be to play with the 6 yr old and help prepare dinner for the kids. My daughter may need a ride to swim practice 2 or 3 nights a week in the early evenings after dinner. During the day when the kids are not home is when their rooms would get cleaned, the kitchen breakfast cleaned, their laundry would get done, and food shopping would probably be done once week. Any other areas used by them would also need cleaning as well.
You would be off most weekends, but we need someone who is flexible with their hours if one of the parents needs to work or something else comes up. There is a lot of time off and rarely has any aupair ever worked the full 45 hours. You would also probably have 3 to 4 weeks of paid vacation during the year. Many aupairs have liked the job enough to
stay for two years. Previous aupairs are available to references.
We are looking for someone who can be patient and enjoys playing with a 6 yr old boy, and also a friend to a 15 yr old girl. We are a fairly relaxed and informal family and would welcome the aupair to be part of it as much as they like.
Please let us know if you may be interested, and when is the best time to call.
Our current aupair is leaving early October, and we would like to have someone here by the end of September.
Thank you,
Craig and Liz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 22:33, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm rodzinka również sie wydaje wporządku, jutro będą dzwonic, to zobaczymy jak to wygląda...
Oni by chcieli żebym przyleciała pod koniec września ale to nie możliwe niestety...
Zobaczymy jutro:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 22:35, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Brauni ale ty jestes trochę bardziej do przodu z tym wszystkim niż ja:) Juz masz wybraną rodzinkę na 99 % A ze mną to tak różnie narazie...
A wize zdobędziemy bo jestesmy twardzielki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Pon 1:41, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, najwazniejsze ze sie do Ciebie odzywaja i masz szanse porownac rodzinki ze soba i warunki jakie Ci proponuja. Dla mnie osobiscie troche sztywno brzmii
ten e-mail. Niby napisane ze wszystko pieknie ladnie, ale to pewnie pisal facet a oni nie pisza z reguly zbyt ciepło. Szczerze mowiac... to 'switch' to troche dziwne...
no i balabym sie tej 15latki - ale to tylko moje upodobanie, mam trudny charakter i lubie narzucac swoja dyktature hihi wiec nastolatki nie sa mile widziane Mimo ze moze byc z nimi mniej pracy, bo chodza do szkoly ale naprawde niezle moga uprzykszyc zycie i jeszcze z taka lazienke dzielic. Hmmm tu bym sie zastanawiala....czy mi czasem by pewne rzeczy nie uciekaly... szampony, szminki itp bo glupio troche wylazic codzienie z pokoju z wielka kosmetyczka pod pacha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 20:26, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzwonił dzisiaj znów ten facet od rodzinki z New Jersey, ale on jakis taki dziwny, wczoraj z nim gadałam raptem 10 minut, a dzisiaj chyba tylko z 5 minut:P, szok tymbardziej ze z ta pierwsza rodzinka zawsze gadam kolo godziny. Pytał czy jestem nadal zainteresowana, wiec powiedziałam ze tak no bo jeszcze niewiem czy ta pierwsza rodzinka chce zebym przyjechała, wiec zostawiłam go na te ewentualność..., ale jutro ma dzwonić, bo pewnie chce zebym jak najszybciej przyjechala, wiec chce zalatwic wszystko do jutra, wiec co tu robic??? Jego dwie au pairki jeszcze beda do mnie dzwonic, wiec moze mi cos wiecej powiedziec, az tak zle bym tam nie miala, swoj własny samochod, i wiekszość czasu bym byla sama, nikt by mi na rece nie patrzył, a w tej pierwszej rodzince z Port washington hostka tylko 3 dni w tyg. pracuje...
Ale pierwsza rodzina wydaje sie bardzo ciepla, dzisiaj wogole dzwonili do mojej sasiadki, ktora mi wyoisywala personal references, ale ona sie z nimi dogadac nie mogla, bo cienko inglisz zna..., a ten facet to nic nie chce o mnie wiedziec, nic nie pyta o moje zainteresowania, i to wszystko traktuje bardziej jako job, a dla mnie wazne jest to zeby czuc sie jak czlonek rodzinki...
eh co tu robic, bo zalezalo mi zeby szybko wyjechac, bo tak jak brauni dziekanke musze wziaść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 20:55, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Juz po rozmowie z tą ich au pairką, coś nie była zbyt rozmowna, ogólnie mowila ze to byl udany rok i jest zadowolona z wyboru rodzinki, ale powiedziala, tez zebym sie nie spodiewala ze zawsze bedzie latwo...
Wszytko było okey, ale brakuje w tej rodzinie ciepła... może dlatego ze rodzice sa separeted a do tego bardzo zapracowani... ale taka toksyczna rodzina, to chyba nie dla mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 21:00, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tysia a jak tam ci idą przygotowania?? Jeszcze tylko 6 dni i fruuu za wielką wodę Eh a mi tu jeszcze przyjdzie siedzieć prawie dwa miesiące...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 21:31, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No przygotowania pełną parą
Ostatnie pożegnania, imprezki itp.
Walizki już się wypełniają.
$$$ już dawno zakupione.
Już tylko odliczam dni
Dzisiaj rozmawiałam z dziewczyną, z która jadę.
Jedziemy tylko 3 prawdopodobnie z Polski.
Trochę mało
Daisyflower oczywiście to twój wybór, ale mi sie wydaje dziwna ta rodzinka z NJ.
Tzn te przenoszenie się co tydzień...
A narazie się tylko te 2 odzywały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 22:25, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
szczęsciara, niedość, że swoja wymarzoną rodzinkę już masz w garści to jeszcze $$$ już tez
Jak narazie tylko dwie rodzinki, ale nie martwie sie tym, bo już w przypadku tych dwóch mam problem, a co dopiero jak by było ich więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 22:46, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czy szczęściara to sie okaże za pare tygodni
Hehe
Ty też znajdziesz wymarzoną i będziemy dwie szczęściary
Ja sie strasznie boje pożegnania z mamą i moją psiapsiółką na lotnisku
Ahhh ja je wezme do walizki.
Akurat 2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brauni
°°°°°°°°
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/CT
|
Wysłany: Śro 12:25, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tysia... ja mam dokladnie ten sam problem co Ty. Boje sie ze w tym potoku lez zalejemy lotnisko, ja moja mama, i moj chlopak i odwolaja nam wszystkie loty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Śro 14:08, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ok myśle że się już mogę oficjalnie pochwalić, że mam juz swoją rodzinkę w USA. Mieszkaja w Port Washington na Long Island 45 minut od NYC. Dostałam juz placement ( czy jak to sie tam nazywa) a wylatuje dopiero 5 listopada, ale to w sumie dobrze, będe mieć duzo czasu żeby sie dobrze do podróży przygotować i jakoś fajnie ten czas spędzić z przyjaciółmi i rodzinką Teraz czeka mnie załatwianie spraw wizowych i urlopu rocznego w szkole. Byłam się już o to dowiedzieć i urlop moge wziąść nawet na dwa lata. To super bo szkoda było by mi wyjeżdżać jeśli by mi sie podobało, a szkoda by mi było zostawić szkołę, tymbardziej że jestem na ostatnim roku
Jak tylko dostanę wizę to się of course pochwale:P
A ciekawa jestem jak tam Tysia, bo teraz przeżywa 3 dzień szkoleń
Brauni ostatnio nie mam czasu na gg pogadać, ale ciekawa jestem jak tam idą przygotowania do twojego wyjazdu i czy pojedziesz tego 8 października, więc naskrob coś bo uschnę z ciekawości,
pozdrawiam wszystkich, buziaczki )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariusz
°°°°°°°°
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 875
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 21:12, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
O to szybko nawet to zalatwilas ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 2:40, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hey
No przeżyłam szkolenie i pierwszy tydzień u rodzinki
Jak narazie jest rewelacyjnie.
Ahhh San Diego jest prześliczne....
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 20:42, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
suuper Tysia eh zazdroszcze ci tej Californi, tak sobie mysle ze moze cie odwiedze w czasie mojego urlopu na tydzien:PP hihih, a ja dzisiaj dostałam wize ))) ale jeszcze calutki długi miesiąc do wylotu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cailet
°°°°
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: życie made in polska - jeszcze trochę
|
Wysłany: Wto 20:50, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Boże, Tysia, widziałam twoje zdjęcia na stronce i tak ci strasznie zazdroszczę. W ogóle wszystkim dziewczynom, które tam są.
Ja też tak chcę!!!
Daisy ----> Gratuluję wizy Jak wrażenia? Pozytywne, czy zestresowana byłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisyflower
°°°°°°°
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 21:36, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
łojej musze przyznać , że nigdy w życiu się tak nie stresowałam, ani na maturze, ani na żadnym egzaminie, ani nawet przed występem w teatrze. A tu cała rozmowa 3 minuty trwała, i tylko dwa pytanie po ingliszu, a moje odpowiedzie brzmiały: "two boys" i "yes" ale sie naspikałam to ja pitole... ale taki stres miałam chyba dlatego, ze to jednak sprawa ktora miała zawazyc na mojej najblizszej przyszlości, a bardzo mi zalezało na tym wyjezdzie musze przyznac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cailet
°°°°
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: życie made in polska - jeszcze trochę
|
Wysłany: Śro 20:49, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego, co tu czytam, to właśnie tak się zazwyczaj kończy... Stresior maxymalny, a okazuje się, że nie było powodów.
Ale tak, jak mówisz, wszystko inne można przejść, a ta rozmowa to loteria, od której tak naprawdę wszystko zależy...
Tym bardziej gratuluję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TySia
°°°
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 18:12, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Daisyflower zapraszam
No i gratuluje wizy !!
Ja też się strasznie stresowałam, a wcale nie było to takie złe
San Diego jest śłiczne....zakochałam się w tym mieście.
Wogóle jak narazie nie mogę uwieżyć , że tu jestem.
cailet a gdzie Ty masz zamiar wyjechać?
Europa czy USA?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cailet
°°°°
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: życie made in polska - jeszcze trochę
|
Wysłany: Pią 22:32, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zdecydowanie USA, ale muszę z tym zaczekać do końca studiów, bo już za daleko doszłam, a nie jestem pewna, czy jak już uda mi się zerwać "ze smyczy", to w ogóle będę chciała wracać
Do Europy mogę sobie pojechać ot tak, bez problemu. Stany, to inna bajka, jak sama dobrze wiesz. Ale wcześniej wybiorę się do Anglii, żeby zarobić na wyjazd do USA, a dokładniej to do Londynu. Ale nie jako au pair, bo to są za małe pieniądze.
PS TySia, twoja rodzinka na zdjęciu wygląda bardzo sympatycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|