Forum AuPair - Świat Operek

RedRose

Witam,
Wlasnie dzownila do nie rodzina do ktorej mam jechac. Poprosila mnie o numer paszportu albo numer dowodu osobistego, niestety nie bardzo zrozumialam po co im to jest. Chca mi zaplacic za bilet, czy to moze miec cos wspolnego z tym? Sprawdzalam jednak jak sie dokonuje rezerwacji i nie trzeba podawac numeru dowodu albo paszportu. Wiec nadal nie wiem po co im te numery. Czy ktos moze mial podobna sytuacje? Z gory dzieki na odpowowiedz.

naneczka87

A mnie sie wydaje, ze jednak trzeba.... Moja kolezanka tez wyjezdza i tez chca jej kupic bilet i tez chca numer paszportu, wiec trzeba!!! zrestza co CI szkodzi, i tak z tego numeru nic nei beda mieli, wiec nic nie stracisz

RedRose

Witam,
Wiesz numery oczywiscie im podalam juz wczoraj i dziiaj juz dostalam od nich maila z rezerwacja lotu. Mozesz miec racje ( i pewnie masz), wczoraj tez w pierwszej chwili myslalam ze jest ten numer potrzebny do rezerwacji i dlatego tez weszlam na strone sluzaca do rezerwacji biletow i dane jakie nalezalo podac to: imie, nazwisko, adres, adres e-mail.... Ale nie jestes pierwsza osoba ktora juz dzisiaj mi powiedziala ze numer ID jest niezbedny do rezerwacji. Bardzo dziekuje za odpowiedz Smile

Tak to jest jak sie po raz pierwszy leci samolotem:)

naneczka87

hehe nie martw sie ja tez bede leciec 1 raz samolotem, no ale Ty gdzie indziej i ja gdzies indziej.... a w rezerwacji internetowej musisz podac nr swojej karty wiec to jest prawie to samo co nr ID - przynajmniej ja sobietak tlumacze Very Happy

hehe nie no ale musza miec jakis dokument potwierdzajacy Twoja tozsamosc, w tym wypadku nr paszportu lub dowodu. Gdzie lecisz? I jaka rodzinka :d hehe podstawowe pytania na forum.. Very Happy

RedRose

Witam ponownie naneczko87. Wylatuje 6 sierpnia do Szkocji, do Glasgow (no, 15 minut drogi od Glasgow). Na pomysl wpadalam przypadkowo, mialam kontynuowac swoja edukacje na zaocznych studiach magisterkich ( w tym roku obronilam licencjat), jednak po przeanazlizowaniu ofert pracy sywierdzilam ze bez jezyka "to se ne da" a ten moj to taki sredniozaawansowany, chociaz po telefonie od rodziny mysle ze ledwo komunikatywny:)
. No i zaczelam szperac w internecie. Rodzina do ktorej lece od razu mi sie spodobala i byla pierwsza rodzina do ktorej napisalam maila. Dzieciaczki to trzech chlopcow 4,6,11, mam nadzieje ze jakos sobie poradze i milo spedze ten czas, chociaz juz teraz wiem ze bede bardzo tesknila. A kiedy Ty wylatujesz? I ja tam w ogole sie trzymasz bo ja sie jednak nieco boje... Smile

No ale do odwaznych swiat nalezy Smile

moniK

ijeee kolejna użytkowniczka forum Very Happy

Witamy Witamy

no ja też słyszałam ze to dla rezerwacji. A tak z innej beczki... a Ty ich o to samo poprosiłaś?:> ja bym tak zrobiła i zostawiła rodzicom ich kserokopie, również dla pewności.

RedRose

Coz za mile powitanie moniK Very Happy

Wiesz te numery tak jak pisalam jednak byly im potrzebne do rezerwacji a ja narobilam paniki...Ale ze mnie panikara...Boooze...
Ja ich nie prosilam o numery bo nie mam takiej potrzeby, mam ich adres (wysylalam im kartke z wakacji), mam ich telefon, wiem gdzie pracuja, wiec sa jaknajbarziej autentyczni dla mnie.... Oczywiscie rodzicom zostawiam namiary na moja rodzinke, ale i tak i tak jestem pelna obaw.

naneczka87

Masz racje, wyjazd przez net jest ryzykowny,bo nigdy nie wiadomo czy rodzinka podala prawdziwe dane i takie tam, ale to tez duzy stres dla rodziny, bo przyjmuja pod swoj dach obca osobe, i nigdy nie wiadomo na jaka trafia AU PAIRKE. Ale skoro wydaja sie mili i autentyczni, wiec nie masz sie co martwic na zapas - BEDZIE DOBRZE Wink

Ja tez bede miala 3 chlopcow Very Happy

ale troszke mlodsi... nie boisz sie czy dasz sobie z nimi rade?? co innego 3 chlopcow a co innego dziewczynki Very Happy

Ja lece 21 sierpnia do USA, i boje sie trooche :/ ze stanow od tak sobie nie moge wrocic, a np tak jak inne aupairki z UK jest o wiele blizej... Najgorsze jest to, ze nie biore tam tel. kom!! normalnie to jest tak jakbym zostawiala tutaj reke:/ pierwsza wyplate przeznaczam na phone!! nie ma mocnych Very Happy

moniK brawo za przywitanie - ja to jestem nie wychowana :/ ... Very Happy

RedRose

Wiesz, wydaje mi sie ze jakos dam sobie rade. Z tego co wiem najmlodszy ma 4 latka wiec jeszcze za maly aby stwarzac jakies wielksze problemy, 6 - latek uwaza ze wie wszystko najlepiej na swiecie i strasznie sie wymadrza jak to dzieci w tym wieku, a 12-latek gra calymi dniami w gry komputerowe. Razz

Ciesze sie z wieku dzieci bo z nimi mozna juz jakos pogadac, moga powiedziec o co im chodzi. A co do dziewczynek to powiem ci szczerze ze nawet sie nie zastanawialam nad tym i jest mi to bez roznicy, dzieci to dzieci:) Smile

A im wiecej maja energii tym lepiej Smile

Na Twoim miejscu zastanowilabym sie nad tym aby jednak wziac telefon, chocby po to aby wyslac smsa do rodzicow ze dolecialas szczesliwie. No i radzilabym sciagnac sim-lock'a aby od razu kupic karte pre-paid. Wiesz lepiej miec przy sobie od razu telefon z wszytskimi numerami, na czele z numerm ambasady polskiej.
Z drugiej strony telefony tam sa ponoc baaardzo tanie wiele osob od razu kupuje tam nowy telefon, ale nie ukrywam ze jestes piersza osoba od ktorej slysze ze jedzie bez komorki:)

naneczka87

Hehe ale poprostu nie opyla mi sie brac tel. mam sciagniety simlock i mam 3zakresowa komorke, a tam i tak musze kupic karte tel. zeby zadzwonic do mojej host rodziny ze juz jestem wtym hotelu na szkoleniu itd no i do polski, a te kilka tyg wytrzymam bez tel. chyba Very Happy

Co do dzieci to ja bede miala dioably wcielone!! jakmi hostka opowiadal co robia ( oczywiscie po tym jak juz ja zaakceptowalam, i od tego momentu nie moge zrezygnowac) to mi kopara opadla :d hehe musze miec ciagle na nie oko zwlaszcza na te male (2 -4) ten starszy 7 latek uwielbia zabawy na podworku a wiec ruch ruch i jeszcze raz ruch bede z nimi miala Very Happy

a jakie maja zabawki na ogrodzie normalnie jak w parku! zapewne sa rozpieszczone, ale mam nadzieiej, ze dam sobie z nimi rade :d

Asienka

co do rezerwacji - moj host robil to juz pare razy na mnie i potrzebowal do tego tylko moje imie i nazwisko (jesli chodzi o moje dane) Smile

co do dzieci - wspolczuje 12-latka. Wiem cos o tym wieku, wlasnie jestem wykonczona po dluuuugim dniu z 10 i 13 latkiem. Na ten moment mam ochote ich zabic, boli mnie brzuch, glowa i mam perspektywe jeszcze dwoch dni z nimi bez hosta, ktory wyjechal do Francji w interesach.
Ja sie zestrzele!!!!
No ale powodzenia Wink

moniK

.... powitanie jak powitanie

To jest dobry pomysł na sprawdzenie rodzinki! kartka z wakacji Laughing

jak dobry adres to podziękują za kartke Cool

A obawy są zawsze:/ Ryzyko.. to drugie imie operek!

(heheh to dopiero wyyśliłam Rolling Eyes

)
Co do energi tych dzieciaków to będziesz miała niezłą kondyche Twisted Evil

DZIWECZYNY DACIE RADE! musicie

Asienka

Jesli chodzi o ryzyko - jest dokladnie tak same zawsze. Niewazne, gdzie jedziesz i w jaki sposob (biuro - net).
Ale kto nie ryzykuje ten nie ma Smile

moniK

Asienka
"Ale kto nie ryzykuje ten nie ma"
dokladnie Laughing

RedRose

I jeszcze...
"Najwieksze sukcesy sa obarczone najwiekszym ryzykiem" Very Happy

Asienka

sie wie

moniK

kurcze.. ale obcykana tymi życiowymi mądrościami hehe Wink

Asienka

wyjedz jako au pair od razu poczujesz sie madrzejsza Razz

moniK

hmm to brzmi kusząco Very Happy

RedRose

JESZCZE , JESZCZE !!!!